Piechowicz nadal w GTK. Skrzydłowy z nowym kontraktem
2018-07-08
Drugim z zawodników, który zostaje w Gliwicach jest Marek Piechowicz. Doświadczony skrzydłowy związał się kolejną roczną umową z GTK. - Poprzedni był dla mnie sporym wyzwaniem, ale udało mi się udowodnić, że zasługuję, aby pozostać w ekstraklasie - przyznaje 30-letni koszykarz.Piechowicz szanse debiutu na parkietach ekstraklasy otrzymał w Anwilu Włocławek mając 20 wiosen. Od tego czasu naprzemiennie grywał na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej oraz I ligi. Bez wątpienia najlepszym w jego wykonaniu były rozgrywki 2011/12, kiedy to występował w barwach Jeziora Tarnobrzeg. Potem był jeszcze jeden sezon w barwach Kotwicy Kołobrzeg i pochodzący z Sosnowca zawodnik trafił ponownie do bezpośredniego zaplecza najlepszej ligi. Po dwóch dobrych latach w barwach GKS-u Tychy po zawodnika zdecydował się sięgnąć Paweł Turkiewicz. Powrót na poziom Tauron Basket Ligi okazał się trudny, ale im sezon trwał dłużej, tym Piechowicz prezentował się co raz lepiej. W ostatnich meczach był jednym z najbardziej wyróżniających się i równo grających zawodników. Ta postawa została nagrodzona i starszy z braci otrzymał ofertę przedłużenia umowy. - Bardzo się cieszę, że zostaję w Gliwicach na kolejny rok. Poprzedni był dla mnie sporym wyzwaniem, ale udało mi się udowodnić, że zasługuję, aby pozostać w ekstraklasie - przyznaje 30-letni koszykarz. - W nadchodzącym sezonie planuję trenować na najwyższych obrotach, aby w meczach prezentować się lepiej niż w ubiegłym roku - dodaje ambitny skrzydłowy.
Dla Piechowicza sezon 2018/19 będzie już szóstym na poziomie ekstraklasy. - Poprzednie rozgrywki możemy zaliczyć do udanych. Jako beniaminek wygraliśmy wiele spotkań, a w wielu meczach z teoretycznie lepszym przeciwnikiem otarliśmy się o zwycięstwo. Nowy sezon z pewnością będzie trudniejszy dla naszej drużyny jak i również dla mnie, ale mocno wierzę, że sprostamy wszystkim wyzwaniom. Zespół uległ sporym zmianom, będziemy mieć wielu nowych zawodników i sam jestem ciekaw na co będzie nas stać w tym sezonie - zaznacza skrzydłowy, który powoli zaczyna się przygotowywać do wzmożonego wysiłku. - Trening zaczynamy już w sierpniu, potem sparingi i początek sezonu po dwóch miesiącach przygotowań. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. Zobaczymy jak będzie rozwijać się nasza drużyny i jakie jest nasze miejsce na koszykarskiej mapie Polski - dodaje 30-latek.