Arka podejmuje GTK. W poszukiwaniu pierwszej wyjazdowej wygranej

GTK w swoim trzecim wyjazdowym meczu w tym sezonie powalczy o pierwszą wygraną w obcej hali. Po starciach z potentatami typu Stelmet Enea BC Zielona Góra i Anwil Włocławek teraz poprzeczka będzie zawieszona niżej, ale nieobliczalny zespół Asseco Arki Gdynia nie musi stanowić łatwego wyzwania.

Pandemia koronawirusa mocno dotknęła zespół Asseco Arki. Gdynianie przed rokiem grali jeszcze w prestiżowym EuroCupie, a w obecnych rozgrywkach nie tylko nie było mowy o występach na europejskich parkietach, ale także musiano zdecydować się na oszczędnościowy wariant i w zespole nie ma ani jednego obcokrajowca. Trener Przemysław Frasunkiewicz nie ma jednak problemu z poruszaniem się w takich warunkach, bo przecież zanim do klubu ponownie zawitały wyższe środki finansowe model polski dobrze funkcjonował przez kilka sezonów. Wówczas szkoleniowiec, który przecież nie tak dawno sam jeszcze biegał po parkietach, miał tylko do dyspozycji zawodników młodego pokolenia. Teraz sytuacja wygląda inaczej, bo do jego dyspozycji są obecni lub byli reprezentanci Polski: Filip Dylewicz, Adam Hrycaniuk i Krzysztof Szubarga. Nie można też zapominać o tych, którzy na rodzimych boiskach wypracowali sobie uznaną markę czyli Bartłomieju Wołoszynie i Przemysławowi Żołnierewiczowi. Wreszcie meczowy zestaw uzupełniają zawodnicy, którzy byli lub są do tej pory uznawani, za koszykarzy z potencjałem: Igor Wadowski i Mikołąj Witliński. Od niedawna w Gdyni przebywa także Michał Pluta, syn legendarnego Andrzeja.

Jak to w zwyczaju zespołów prowadzonych przez Przemysława Frasunkiewicza bywa Asseco Arka potrafi w tym sezonie zaskoczyć. Gdynianie w sezon weszli później, gdyż pierwszy zaplanowany mecz przeciwko Polpharmie Starogard Gdański nie odbył się z powodu sporej liczby zachorowań na COVID-19 w zespole rywala. Potem zespół z Trójmiasta ograł faworyzowaną Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 74:64. W drugim meczu na własnym parkiecie Asseco Arka musiała uznać wyższość Pszczółki Start Lublin 68:79. W kolejnym starciu w derbach z Treflem Sopot koszykarze z Gdyni pokazali prawdziwy charakter. Po 30 min. gry przegrywali różnicą siedmiu punktów, ale ostatnią kwartę wygrali 21:9 i odnieśli spektakularne zwycięstwo na terenie odwiecznego rywala. Zaledwie kilka dni temu koszykarze Frasunkiewicza przegrali we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem 85:74. Z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek Asseco Arka zajmuje w tej chwili 11. miejsce.

Zdecydowanym liderem gdynian jest weteran ligowych parkietów, Szubarga. To od kapitana Asseco Arki zależy zdecydowanie najwięcej. Ten charakterny rozgrywający swoimi nieszablonowymi zagraniami potrafi wykreować kolegom dogodne pozycje do zdobycia punktów, ale też przede wszystkim swoją energią i poświęceniem wprowadza odpowiedni nastrój w swoim zespole. Szubarga jest liderem swojego zespołu zarówno w klasyfikacji najskuteczniejszych jak również najlepiej asystujących. Solidnie prezentuje się też Żołnierewicz, który po powrocie w rodzinne strony po przygodzie w Ostrowie Wlkp. wyraźnie odżył. Na swoim bardzo dobrym poziomie gra także Wołoszyn, a Witliński który do tej pory był zwykle uzupełnieniem w poprzednich drużynach, teraz wyrasta na najlepszego zmiennika w talii trenera Frasunkiewicza. Strefę podkoszową zabezpieczają Hrycaniuk i Dylewicz, którzy choć razem mają 76 lat, to potrafią zabezpieczyć pole trzech sekund.

Gliwicki zestaw wysokich zawodników w zależności od konfiguracji ma 50 lub nawet 48 lat, więc różnica jest ogromna. Starcie szybkości z doświadczeniem powinno być niezwykle interesujące. Dla gdynian szczególnie trudne może być ustawienie z Hrycaniukem, który może być wyciągany przez gliwickich środkowy daleko od kosza, gdzie może mieć problemy z obroną. Szczególne zadanie czeka też Terry'ego Hendersona, który z pewnością będzie miał za zadanie "opiekowanie się" Szubargą. GTK w Gdyni wystąpi bez swojego kapitana, Kacpra Radwańskiego, który dochodzi jeszcze do siebie po ostatnim urazie. 

Spotkanie odbędzie się 29 września o godzinie 17.35 w Gdyni. Transmisja na żywo na emocje.tv.


Dotychczasowy bilans gier:
2017/18: Asseco Arka - GTK 84:80
2017/18: GTK - Asseco Arka 88:68
2018/19: Asseco Arka - GTK 86:70
2018/19: GTK - Asseco Arka 74:78
2019/20: Asseco Arka - GTK 78:87
2019/20: GTK - Asseco Arka 74:82

Asseco Arka: 4 zwycięstwa, GTK: 2 zwycięstwa