×
Legia znów za silna

Legia znów za silna

2017-03-11
Nie udało się wygrać szóstego meczu z rzędu. Legia była w tym dniu zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie wygrała w Gliwicach 79:66. Dzięki jednoczesnej porażce Spójni Stargard GTK nadal utrzymało 3. miejsce w ligowej tabeli.

Po ostatniej serii pięciu kolejnych zwycięstw w Gliwicach liczono, iż uda się powalczyć z wiceliderem rozgrywek, czyli Legią. Tym bardziej, że warszawianie po serii 13 kolejnych zwycięstw zdążyli już przegrać dwa ostatnie wyjazdowe spotkania. To pokazywało, że rywal jest w zasięgu. Dodatkowo na Górny Śląsk przyjechał bez kontuzjowanego Michała Aleksandrowicza, a obecny na ławce Mateusz Jarmakowicz też nie mógł wystąpić z powodów zdrowotnych. Inna sprawa, że również GTK miało swoje problemy. Niezdolny do gry był Paweł Zmarlak, który nadal odczuwa skutki feralnego zdarzenia z meczu z Biofarmem Basket Poznań oraz Michał Jędrzejewski, który poczynaniom kolegów przypatrywał się z ławki rezerwowych.

Lepiej mecz zaczęli goście. Bardzo dobrze grę Legii prowadził Łukasz Wilczek, który najpierw sam wykończył akcję, a następnie obsługiwał kolegów. Po jego podaniu z dystansu trafił jego brat, Marcel i podopieczni Piotra Bakuna prowadzili siedmioma punktami (0:7). W końcu jednak i GTK ruszyło. Wszystko za sprawą Aleksandra Filipiaka, który po wejściu pod kosz skutecznie rzucił w jego kierunku. Dobry fragment zaliczył także Łukasz Ratajczak, który najpierw zakończył akcję wsadem po przytomnym podaniu Marcina Salamonika, a następnie wykorzystał zagranie rozgrywającego gliwiczan. Kiedy zza łuku przymierzył Salamonik, miejscowi tracili do rywala już tylko jeden punkt (11:12).  Po chwili znów dał znać o sobie Łukasz Wilczek, a następnie skuteczną akcją popisał się Grzegorz Kukiełka. Gliwiczanie w końcu jednak dopięli swego, bo w szybkim tempie akcje kończył Filipiak. To po jego dwóch zagraniach zespół Pawła Turkiewicza objął prowadzenie (17:16). Końcowe fragmenty pierwszej kwarty należały jednak do warszawian. Najpierw akcją 2+1 popisał się Kukiełka, a następnie przytomnie pod koszem zaprezentował się Adam Linowski (19:23).

Swoją dobrą dyspozycję goście przełożyli także na początek kolejnej odsłony. Duet braci Wilczków podwyższył prowadzenie do ośmiu punktów (19:27) i zdenerwowany trener Turkiewicz poprosił o przerwę na żądanie. Po niej zza linii 6,75 metra przymierzył Łukasz Pacocha i sytuacja GTK zaczynała się powoli robić dość trudna. W końcu sygnał do odrabiania strat Damian Pieloch, który trafił z dystansu. Wkrótce w jego ślady poszedł Kacper Radwański, ale skrzydłowy gliwiczan był skuteczny także z innych pozycji i po jednym z jego trafień na tablicy wyników pojawił się remis (31:31). W tym momencie to szkoleniowiec Legii nie mógł dłużej patrzeć na poczynania swoich zawodników i wykorzystał drugą przysługującą mu przerwę w tej połowie. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki koszykarze ze stolicy wrócili na właściwe tory. Znowu skuteczny był Łukasz Wilczek, a zza łuku trafienia dołożyli Tomasz Andrzejewski i Linowski. Ten pierwszy wykorzystał fakt, iż zmęczony Marcin Weselak już nie za każdym razem wychodził za nim na obwód. Na sam koniec tej kwarty Andrzejewski przytomnie znalazł się pod koszem i dobił piłkę po bloku (33:42).

Licznie zgromadzeni w hali Łabędź kibice liczyli na to, iż po przerwie gospodarze rzucą się do odrabiania strat. Nic bardziej mylnego. GTK pudłowało kolejne rzuty, a zespół Piotra Bakuna konsekwentnie budował przewagę. Po dwóch skutecznych akacjach Marcelna Wilczka przewaga jego zespołu sięgła aż 16 punktów (33:49), a trener Turkiewicz poprosił o przerwę na żądanie. Próbował wstrząsnąć swoimi koszykarzami, ale ci po powrocie na parkiet prezentowali się jeszcze gorzej. Legia z kolei pewnie budowała przewagę. Po celnej „trójce” Piotra Robaka wynosiła ona już 20 „oczek” (38:58). Próbował odrabiać straty Pieloch, ale jeden celny rzut zza łuku niewiele pomógł. Kiedy znów trafił Robak, obie drużyny dzieliło 21 punktów (41:62), ale ostatnim akcentem tej odsłony było skuteczne zagranie Dominika Rutkowskiego.

Legii nadal było mało. Doświadczeni koszykarze stołecznej drużyny za wszelką cenę chcieli postawić kropkę nad i, i dokonali tego Pacocha i Kukiełka, trafiając zza linii 6,75 metra (45:68). Tak wysokiej przewagi w ciągu zaledwie ośmiu minut już się po prostu nie dało stracić w żaden sposób.  Inna sprawa, że gliwiczanie do samego końca walczyli o korzystny rezultat, a w pewnym momencie pojawiła się nawet iskierka nadziei. Wszystko to po wspaniałej serii rzutowej, w której główne role odgrywali Marceli Dziemba i Rutkowski. Obaj łącznie zdobyli w krótkim czasie 13 punktów i zredukowali straty do zaledwie dziewięciu „oczek” (62:71). Niestety, w kluczowym momencie sprawy w swoje ręce ponownie wziął Łukasz Wilczek i po jego akcji 2+1 losy pojedynku rozstrzygnęły się ostatecznie. Szarpał jeszcze Radwański, ale jego akcje mogły już tylko zredukować rozmiary porażki i ostatecznie GTK przegrywa 66:79, odnosząc najwyższą porażkę w bieżącym sezonie.

Dzięki temu, że jednocześnie swój mecz przegrała Spójnia Stargard podopieczni Pawła Turkiewicza nadal zajmują 3. miejsce. Kolejny mecz GTK rozegra w Inowrocławiu, z miejscową Notecią, która walczy o uniknięcie walki o utrzymanie w play out.     

GTK Gliwice - Legia Warszawa 66:79 (19:23, 14:19, 10:20, 23:17)

GTK: 
Filipiak 10, Dziemba 8 (2x3), Radwański 14 (1x3), Salamonik 7 (1x3), Ratajczak 6 - Pieloch 10 (2x3), Rutkowski 7 (1x3), Weselak 4, Kołcz, Podulka. Trener Paweł TURKIEWICZ.

Legia: Ł. Wilczek 12, Robak 6 (1x3), Kukiełka 14 (1x3), Linowski 16 (2x3), M. Wilczek 13 (2x3) - Pacocha 11 (3x3), Andrzejewski 7 (1x3), Malewski. Trener Piotr BAKUN.
Powrót
NEWS

Nowa strona WWW w przygotowaniu

Nowa strona jest w przygotowaniu! Zmieniamy się dla Was!
2023-11-07
WIĘCEJ
NEWS

Pełna hala na inaugurację nie poniosła zawodników

W meczu I kolejki Tauron GTK Gliwice prowadził nawet różnicą 18 punktów. Nie przyniosło to ostatecznie wygranej i to goście z Gdyni…
2023-09-25
WIĘCEJ
NEWS

Karnety już w sprzedaży!

Ruszyła sprzedaż karnetów! Chętnych do zakupu karnetów zapraszamy na podstronę dedykowaną www.eventim.pl/artist/tauron-gtk-gliwice…
2023-08-21
WIĘCEJ
NEWS

Znamy grafik sparingów Tauron GTK Gliwice

Dość laby koszykarze wracają do pracy! Wszyscy wiedzą, że okres przygotowawczy to najcięższy i jednocześnie najważniejszy okres sezonu...to wtedy…
2023-08-08
WIĘCEJ
NEWS

Reprezentant Łotwy ostatnim obcokrajowcem Tauron GTK Gliwice

Powołany do szerokiej reprezentacji Łotwy na zbliżające się Mistrzostwa Świata, zwycięzca konkursu rzutów za 3 punkty PLK, były zawodnik…
2023-08-04
WIĘCEJ
NEWS

Duży powrót do GTK- Terry Henderson z głośnym powrotem

Na ten ruch trener Paweł Turkiewicz ostrzył sobie zęby całe okienko transferowe...po dwóch latach powraca do Gliwic Terry Henderson! Kibice…
2023-08-02
WIĘCEJ
NEWS

Potężny Polak pod koszem- Maciej Bender

Para polskich podkoszowych szykuje nam się pod koszem w przyszłym sezonie. Do mierzącego 206 cm Łukasza Frąckiewicza dołącza mający 211 cm Maciej…
2023-07-26
WIĘCEJ
NEWS

Wzmocnienie polskiej rotacji- Jan Malesa z podpisem

Wzmocnieniem polskiej rotacji na obwodzie będzie w przyszłym sezonie 24-letni Jan Malesa. Jan Malesa jest wychowankiem Kadetu Biała Podlaska. Jako…
2023-07-21
WIĘCEJ
NEWS

Reprezentant Kanady poprowadzi grę Tauron GTK

26- letni rozgrywający reprezentacji Kanady Kadre Gray poprowadzi grę gliwiczan w nadchodzacym sezonie. Nasz zespół przed nadchodzacym…
2023-07-13
WIĘCEJ

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy główni
Sponsorzy wspierający
Partnerzy techniczni
Partnerzy medialni