Oświadczenie klubu w sprawie zatrudnienia trenera Tomasza Służałka
2020-04-01
Informujemy, iż wbrew wcześniej zamieszczonej informacji trener Tomasz Służałek nie będzie pracownikiem klubu GTK Gliwice. Przedstawiony komunikat miał charakter tylko i wyłącznie żartobliwy. W większości przypadków spotkał się z pozytywnym odbiorem, aczkolwiek osoby, które poczuły się nim urażone, w tym samego trenera - zwyczajnie przepraszamy.Naszą intencją nie było dyskredytowanie niezwykle bogatego dorobku trenera Służałka, który jest przecież najbardziej utytułowanym szkoleniowcem w regionie. Niezmiennie w naszym klubie cieszy się wielką estymą i zawsze jest mile widziany na trybunach hal, na których rozgrywamy swoje spotkania. Zdajemy sobie sprawę, iż w okresie pandemii niektórzy z nas mogą jakiekolwiek formy żartu uważać za niestosowne, niemniej uważamy, że iż w tym przypadku granica dobrego smaku nie została przekroczona, a naszym celem było, by choć na moment wywołać uśmiech na twarzach sympatyków GTK Gliwice oraz koszykówki.
Dla przypomnienia przedstawiamy streszczony niezwykle bogaty życiorys trenera Służałka:
Służałek jest twórcą największych sukcesów sosnowieckiego Zagłębia w latach 80. minionego wieku. W latach 1981 i 1984 wywalczył z tym zespołem brązowy medal mistrzostw Polski. Oba te sukcesy przedzielił zdobyciem Pucharu Polski w 1983 roku. Wreszcie w latach 1985 i 1986 nadszedł najlepszy okres w dziejach klubu, który został okraszony zdobyciem tytułu najlepszej drużyny w kraju. W 1987 roku trener przeniósł się na Węgry, które w tym okresie były prawdziwym eldorado dla polskich koszykarzy. Pracę podjął w Oroszlanach i spędził tam dwa lata w trakcie których zdobył wicemistrzostwo i krajowy puchar. Po powrocie do ojczyzny ponownie objął Zagłębie i raz jeszcze dołożył kolejny sukces do kolekcji. Koszykarze z Sosnowca zakończyli sezon na najniższym stopniu podium. W 1991 roku wraz z kilkoma koszykarzami przeniósł się do bytomskich Bobrów, ale osiągnięty wynik był poniżej oczekiwań. Służałek wrócił na ławkę w 1993 roku i w pierwszym roku pracy z Polonią Przemyśl wywalczył z nią awans do ekstraklasy. Już w roli beniaminka dokonał wręcz niemożliwego i wywalczył z tym zespołem tytuł wicemistrza Polski, ulegając w finale hegemonowi w tamtym okresie, Mazowszance Pruszków. Kolejny sezon to niespotykany eksperyment, bo w pewnym okresie czasu trener prowadził dwa kluby! Po Ryszradzie Poznańskim przejął walczącą o utrzymanie w ekstraklasie Pogoń Rudę Śląska, a jednocześnie dowodził walczącą o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej Pogonią Sosnowiec. Misja zakończyła się sukcesem, bo pierwsi zachowali ligowy byt, a drudzy okazali się najlepsi w I lidze. W kolejnym sezonie trener pozostał w Sosnowcu. W następnych latach szkoleniowiec pracował jeszcze w: Stalowej Woli, Sopocie, Czeladzi, Tychach i kilkukrotnie w Sosnowcu. Z Big Starem Tychy ocierał się o awans do ekstraklasy. Służałek pracował też z reprezentacją Polski i w latach 1988-90 był asystentem Arkadiusza Konieckiego. W 2002 roku prowadził kadrę młodzieżową, a kilka razy był też przymierzany do roli selekcjonera w dorosłej kadrze.