Pójść za ciosem. GTK podejmuje lidera

GTK, wygrywając w Lublinie, uczyniło znaczny krok w kierunku zapewnienia sobie utrzymania w Energa Basket Lidze. Walka jednak się nie skończyła i gliwiczanie muszą szukać kolejnych zwycięstw. Na pierwszy ogień idzie rywalizacja z niespodziewanym liderem Energa Basket Ligi, czyli Grupą Sierleccy Czarni Słupsk.

Gliwiczanie ponownie mają wszystko w swoich rękach i nie muszą się oglądać na bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie, czyli HydroTruck Radom. Na chwilę obecną to GTK jest wyżej w tabeli i ma do rozegrania dwa mecze na własnym parkiecie (z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk i Kingiem Szczecin). Zespół z Mazowsza raz zagra na wyjeździe (z WKS-em Śląsk Wrocław) i u siebie (z Anwilem Włocławek). Drużyna Maroša Kováčika w najbliższym meczu zmierzy się z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk, czyli liderem Energa Basket Ligi. Drużyna prowadzona przez Mantasa Cesnauskisa ma spore szanse na wygranie rundy zasadniczej, ale by być tego pewnym muszą wygrać jedno z dwóch ostatnich spotkań. Wszystko przez to, że dwa ostatnie wyjazdowe mecze z Treflem Sopot i Twardymi Piernikami Toruń zakończyły się porażkami. Chrapkę na wyprzedzenie beniaminka ma Arged BM Stal Ostrów Wlkp., który musi w ostatnim meczu pokonać Asseco Arkę Gdynia i liczyć na dwie porażki obecnego lidera. 

Słupszczanie po awansie do ekstraklasy rozgrywają fenomenalny sezon. Wygrali aż 21 spotkań, przegrywając tylko 7. Spora w tym zasługa trenera Cesnauskisa, który doskonale zbudował zespół. Szkoleniowiec Grupy Sierleccy Czarni trafił z wszystkimi transferami obcokrajowców. Liderem zespołu jest Billy Garrett. Amerykanin ocierał się o NBA, ale plany pokrzyżowały problemy zdrowotne. Zawodnik cierpi na rzadkie schorzenie anemię sierpowatą, ale dzięki odpowiedniemu reżimowi jest w stanie funkcjonować w sporcie zawodowym. W Słupsku prezentuje się doskonale i średnio zdobywa 16.1 punktu, 4.3 asysty i zbiera 4.0 piłki na mecz. Bardzo dobrze uzupełnia go Marek Klassen. Kanadyjski rozgrywający swoje imię zawdzięcza z kolei temu, iż jego rodzice poznali, będąc na wakacjach w Polsce, znajomego i to na jego cześć zawodnik otrzymał imię. Klassen występuje również w kadrze, a sezon rozgrywa znakomity punktując na poziomie 14.3 punktu, dokładając 6.8 asysty i 3.6 zbiórki. W strefie podkoszowej wyróżnia się Beau Beech III, który dokłada 13.8 punktu i 7.0 zbiórki. Klasycznym środkowym jest Khalif Young (7.3 punktu i 5.7 zbiórki), który uzupełnia się z Mikołajem Witlińskim (8.4 punktu i 4.4 zbiórki). Już w trakcie sezonu do zespołu dołączył Anthony Marcus Lewis, który wniósł do drużyny jeszcze więcej dynamiki. Zawodnik, który gra niezwykle efektownie, ale i przede wszystkim efektywnie, zdobywa 13.6 punktu, zbiera 3.4 piłki i ma 1.3 przechwytu. Uzupełnieniem meczowej rotacji jest grupa Polaków, którzy pełnią rolę zadaniowców. Znajduje się w niej m.in. Dawid Słupiński, który dwa sezony spędził w Gliwicach. Popularny "Słupek" punktuje na poziomie 4.6 punktu i zbiera 2.9 piłki. Doskonałym uzupełnieniem na obwodzie jest też Jakub Musiał, który zdobywa 5.8 punktu, zbiera 2.8 piłki i dokłada 1.6 asysty na mecz. Oprócz tego bardzo dobrze prezentuje się w defensywie, gdzie często jest oddelegowywany do krycia najgroźniejszych zawodników rywala na obwodzie. Ostatnim z zawodników, z których często korzysta Cesnauskis jest Bartosz Jankowski, który będąc niechcianym w Gdyni odnalazł swoje miejsce w drużynie beniaminka. Jankowski punktuje na poziomie 5.4 punktu, ale jest najlepszym strzelcem drużyny w rzutach z dystansu.

W naszej drużynie po zwycięstwie w Lublinie zdecydowanie poprawiła się atmosfera. Koszykarze GTK chcą teraz iść za ciosem i sprawić niespodziankę pokonując lidera. Wszyscy zawodnicy są w pełni sił i gotowi do walki o komplet punktów.

Mecz odbędzie się 8 kwietnia o godzinie 19.30.

Dotychczasowy bilans gier:

2021/22: Czarni - GTK 84:74

Czarni: 1 zwycięstwo, GTK: 0 zwycięstw