Powrót do gry. GTK podejmuje Trefla
2020-02-27
Po trzech tygodniach przerwy wracamy na parkiety Energa Basket Liga. GTK Gliwice meczem z Treflem Sopot rozpocznie serię czterech kolejnych gier na własnym parkiecie. W Małej Arenie Gliwice nie powinno zabraknąć emocji, bo nasz najbliższy rywal rozgrywa dobry sezon i mocno walczy o udział w play off. Co ciekawe, Trefl jest prowadzony przez Marcina Stefańskiego, który swego czasu jako wychowanek Carbo Gliwice zdobywał z tym klubem złoty medal mistrzostw Polski juniorów. W pierwszym meczu w Sopocie minimalnie lepsi byli gospodarze, choć podopieczni Pawła Turkiewicza jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną minimalnie prowadzili. Czy naszym koszykarzom uda się wziąć rewanż na rywalu? Zadanie nie będzie należało do łatwych, a Trefl dodatkowo przyjedzie wzmocnionym Martynasem Paliukenasem, który w Gliwicach zagrał raptem miesiąc temu jeszcze w barwach Polpharmy Starogard Gdański. W klubie z Pomorza trwają dodatkowo intensywne poszukiwania uniwersalnego skrzydłowego, lecz póki co - mimo sporych środków - nie udało się znaleźć odpowiedniego kandydata. W międzyczasie z zespołem pożegnał się Amerykanin Jeff Roberson, który z powodów osobistych wrócił do ojczyzny. To spore osłabienie naszego najbliższego rywala, bo skrzydłowy był niezwykle wartościowym wsparciem z ławki rezerwowych, a w Sopocie z pewnością zostanie też zapamiętamy jako ten, który niesamowitym rzutem zza łuku o tablicę zapewnił zwycięstwo nad HydroTruckiem Radom 84:83.
Spektakularnych zwycięstw Trefla w tym sezonie było jednak więcej, a na czoło wysuwa się przede wszystkim to odniesione we Włocławku, choć jeszcze na pięć minut przed końcową syreną Anwil prowadził różnicą 19 punktów! Do końca meczu zdobył już jednak tylko dwa "oczka", a sopocianie dowodzeni przez młodego Łukasza Kolendę w błyskawicznym tempie odrobili straty i ostatecznie minimalnie wygrali (88:84). Podopieczni Marcina Stefańskiego, który w poprzednim sezonie cudem zdołał uratować klub przed degradacją, przez długi okres byli obok Startu Lublin rewelacją tegorocznych rozgrywek, ale w ostatnim okresie idzie im zdecydowanie gorzej. Koszykarze z Pomorza przegrali pięć ostatnich spotkań. M.in. po raz drugi w tym sezonie w prestiżowym pojedynku z lokalnym rywalem, Arką Asseco Gdynia (79:86) czy też będącą w dolnych rejonach tabeli, Polpharmą Starogard Gdański (82:92). Również udział w Pucharze Polski nie przyniósł przełamania. Nasz najbliższy rywal w ćwierćfinale tych rozgrywek zmierzył się ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra i musiał uznać wyższość rywala (75:82).
Trefl przyjedzie więc do Gliwic w poszukiwaniu przełamania, a przede wszystkim zdobycia kompletu punktów, który pozwoli wrócić do walki o pierwszą ósemkę. Seria porażek spowodowała, że sopocianie spadli na 9. lokatę w ligowej tabeli, ale warto zauważyć, że mają taki sam bilans jak będący na 6. miejscu WKS Śląsk Wrocław. GTK, w chwili obecnej, plasuje się na 13. pozycji i ma o trzy punkty mniej od swojego rywala. Z drugiej strony taki sam dystans dzieli podopiecznych Pawła Turkiewicza od grupy drużyn walczących o utrzymanie.
Pod względem statystycznym oba zespoły wypadają dość podobnie, choć warto zwrócić uwagę na przechwyty. Gliwiczanie są w tym elemencie najlepsi w całej lidze ze średnią 9,7 na mecz, podczas gdy Trefl zabiera przeciwnikom najmniej piłek w lidze - zaledwie 5,45.
Mecz odbędzie się 28 lutego o godzinie 19 w Małej Arenie Gliwice. Transmisja na żywo na emocje.tv.
Dotychczasowy bilans gier:
2017/18: Trefl - GTK 74:86
2017/18: GTK - Trefl 83:94
2018/19: Trefl - GTK 96:99
2018/19: GTK - Trefl 77:75
2019/20: Trefl - GTK 99:94
Trefl: 2 zwycięstwa, GTK: 3 zwycięstwa