Stal zbyt twarda. Wysoka porażka GTK
2019-03-09
GTK Gliwice praktycznie od początku sezonu ma problemy z grą w obronie. Teraz do tego doszła słabsza dyspozycja w ataku i Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. nie miała problemów z odniesieniem wysokiego zwycięstwa. Zespół Wojciecha Kamińskiego wygrał 89:61, a goście zdobyli najmniej punktów w sezonie 2018/19.W przedmeczowej zapowiedzi wspominaliśmy spotkanie sprzed roku, kiedy siła obu drużyn była mniej więcej taka sama jak teraz. Wówczas jednak gliwiczanie wspięli się na wyżyny swoich umiejętności i prowadzeni przez Quintona Hookera byli o krok od sprawienia niespodzianki. Przegrali, bo boiskowym sprytem w końcówce popisał się Aaron Johnson i Nikola Marković nie miał problemów ze zdobyciem zwycięskich punktów. Po cichu liczyliśmy, że teraz ten scenariusz może się powtórzyć i GTK zagra podobne zawody. Szybko jednak okazało się, że możemy o tym zapomnieć. Gospodarze podyktowali zupełnie inne warunki gry i po czterech minutach gry prowadzili już 17:0! W roli kata wystąpił Michał Chyliński, który w tym okresie trzy razy trafił z dystansu. Przyjezdni ruszyli dopiero wtedy, kiedy błąd popełnił Shawn King, piłkę przejął Szymon Kiwilsza, a w roli egzekutora wystąpił Riley LaChance. Impet miejscowych zdecydowanie wyhamował i przyjezdni jeszcze w pierwszej odsłonie zdołali odrobić sporą część strat.
GTK na początku drugiej kwarty jeszcze trzymało się blisko rywala. Niestety od stanu 30:23 Arged BM Slam Stal zdecydowanie ruszyła do przodu, a gliwiczanie zupełnie zatracili skuteczność. Do końca pierwszej połowy zdobyli już tylko trzy punkty, a miejscowi zbudowali wysoką przewagę. Do przerwy było już 43:26 i szans na powtórkę sprzed roku praktycznie już nie było.
Dodatkowo kiedy po przerwie ponownie uaktywnił się Chyliński i dwa razy trafił zza łuku przewaga gospodarzy wzrosła już ponad 20 punktów. W tym momencie emocje się skończyły, bo GTK nadal bardzo słabo prezentowało się w ataku. Praktycznie tylko Myles Mack stanowił zagrożenie dla rywala. Pozostali zawodnicy albo nie podejmowali decyzji rzutowych, albo po prostu pudłowali. Ostatecznie gliwiczanie przegrali 89:61 i teraz mogą skupić się na rewanżowym spotkaniu z Egis Kormend w ramach rozgrywek Alpe Adria Cup.
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - GTK Gliwice 89:61 (26:18, 17:8, 22:14, 24:21)
Stal: Scott 14 (2x3), Chyliński 18 (6x3), Żołnierewicz 3 (1x3), Maras 10, King 6 - Szymkiewicz 14 (1x3), Kostrzewski 11, Kowalenko 8 (2x3), Nowakowski 5 (1x3), Grudziński, Pawlik. Trener Wojciech KAMIŃSKI.
GTK: Mack 16 (1x3), LaChance 5 (1x3), Piechowicz, Słupiński 5 (1x3), Dodd 10 - Radwański 7 (1x3), Dłoniak 6 (1x3), Morgan 5, Washington 5 (1x3), Robak 2, Szlachetka. Trener Paweł TURKIEWICZ.