Brak zespołowości

Przegraliście z Zagłębiem, które do tej pory było bez zwycięstwa w lidze. Jak to możliwe?
Artur Donigiewicz: Przed sezonem graliśmy z rywalem aż trzykrotnie i za każdym razem wygrywaliśmy. Może to spowodowało, że w podświadomości zlekceważyliśmy przeciwnika, choć trenerzy przez cały tydzień przestrzegali nas przed tym. Mieliśmy ich dokładnie rozpracowanych, znaliśmy ich mocne strony, a mimo to nie zrobiliśmy nic, by wygrać ten mecz. Kolejny raz zagraliśmy bardzo słabo w pierwszej kwarcie, a to niestety ułożyło spotkanie. Staraliśmy się gonić Zagłębie, ale ten pośpiech powodował, że w głupi sposób traciliśmy piłki i dawaliśmy im okazje do kontr, które oni z łatwością zamieniali na punkty.

Do meczu z wami Zagłębie rzucało średnio 55 punktów w meczu, a teraz aż 96. Nie wystawia to najlepszego świadectwa obronie GTK.
Artur Donigiewicz: Niezależnie od tego jaką średnią legitymuje się zespół, jeśli traci się na własnym parkiecie 96 punktów, to oznacza że obrony po prostu nie było. Z drugiej strony trzeba przyznać, że zawodnicy Zagłębia byli tego dnia bardzo dobrze usposobieni rzutowo. Piłka po ich rzutach, nawet tych z dalszej odległości, bardzo często wpadała do kosza, czego nie można powiedzieć o nas. Kilka pudeł z prostych pozycji ustawiło to spotkanie w niekorzystny dla nas sposób i efekt końcowy był tragiczny.

Co jest przyczyną tak dużych wahań waszej formy?
Artur Donigiewicz: Problem musi tkwić w naszych głowach, bo na fizyczną stronę naszej formy nie możemy narzekać. Intensywność treningów jest na odpowiednim poziomie. Z pewnością mamy problem z zespołowym graniem, nie potrafimy dzielić się piłka. Zbyt dużo w naszych poczynaniach jest indywidualnych zagrań, a te zwykle skazane są na niepowodzenie w przekroju całego spotkania. Mamy spory potencjał w naszym zespole, o czym świadczą chociażby mecz z Astorią, kiedy to potrafiliśmy zebrać się w sobie i rozstrzygnąć losy rywalizacji w czwartej kwarcie oraz spotkanie ze Zniczem Basket Pruszków. Musimy zrobić wszystko, by utrzymać naszą dyspozycje z tych właśnie gier.