GTK lepsze od Sokoła w rewanżu

W drugiej grze kontrolnej rozegranej w Łańcucie GTK ograło miejscowy Rawlplug Sokoła 70:64. Najskuteczniejszy w szeregach gości był Filip Put, który zdobył 19 punktów. Zespół z Podkarpacia wystąpił bez Lee Moore'a.

Amerykański strzelec poprowadził swoich kolegów do wtorkowego zwycięstwa z gliwiczanami, aplikując im aż 26 punktów.  W środowym spotkaniu były koszykarz MKS-u Dąbrowa Górnicza już nie wystąpił i już od samego początku to przyjezdni nadawali ton wydarzeniom na parkiecie. Po dwóch celnych rzutach wolnych Kamariego Murphy'ego GTK prowadziło różnicą sześciu punktów (3:9). Miejscowi próbowali wrócić do gry za sprawą Marcina Nowakowskiego i Filipa Struskiego. Po ich skutecznych zagraniach straty łańcucian zostały zniwelowane do jednego "oczka" (11:12). Na więcej drużyna prowadzona przez  Maroša Kováčika nie pozwoliła. Duet Mateusz Szlachetka - Jure Skifić zdominował ostatnie fragmenty pierwszej kwarty i obaj zawodnicy dorzucili osiem punktów do dorobku swojej drużyny (15:23). Rawlplug Sokół próbował się ponownie zbliżyć do rywala i po trafieniu Delonte Spencera obie ekipy dzieliły już tylko trzy punkty (24:27). W tym momencie sprawy w swoje ręce wziął Troy Franklin Jr., który dwa rzy tarafił zza linii 6,75 m i gliwiczanie ponownie mieli bezpieczną przewagę (26:36). Drużyna Radosława Soji nie dawała jednak za wygraną, a skutecznie egzekwując rzuty wolne zdołała się ponownie zbliżyć na trzy "oczka" różnicy (37:40).

Zaraz po przerwie gospodarze dopięli swego. Zza łuku trafił Nowakowski i na tablicy wyników pojawił się remis. Tylko na moment, bo podrażnieni gliwiczanie szybko zbudowali kolejną zaliczkę. Spora w tym zasługa Filipa Puta, który zdobył w trzeciej kwarcie siedem punktów. A był to spory wyczyn, bo stanowiło to dokładnie połowę całego dorobku GTK w tej części gry. Łańcucianie byli jeszcze gorsi, bo na swoim koncie zapisali zaledwie 10 "oczek" i po 30 min. gry przegrywali 47:54. W ostatnim fragmencie spotkania gospodarze próbowali zbliżyć się do rywala, ale gliwiczanie bardzo dobrze rzucali z dystansu. Kolejne celne próby Puta, Franklina i Skificia zapewniły triumf przyjezdnym, którzy ostatecznie wygrali 70:64, rewanżując się za wcześniejszą porażkę. 


Rawlplug Sokół Łańcut - GTK Gliwice 64:70 (15:23, 22:17, 10:14, 17:16)

Sokół: Delano Spencer 9, Mateusz Szczypiński 7, Mateusz Bręk 2, Raynere Thornton 16, Przemysław Wrona 8 - Marcin Nowakowski 12 (2x3), Filip Struski 10 (2x3), Maksymilian Formella. Trener Radosław Soja.

GTK: Mateusz Szlachetka 11 (1x3), Terrance Ferguson 5 (1x3), Szymon Ryżek 3 (1x3), Jure Skifić 8 (1x3), Kamari Murphy 10 - Filip Put 19 (3x3), Troy Franklin Jr. 9 (3x3), Tomasz Palmowski 2, Aleksander Busz 3, Norbert Maciejak. Trener Maroš Kováčik.